Jak pokazują wszystkie statystyki to lato spędziliśmy raczej w Polsce, chętnie wybieraliśmy wakacje pod gruszą i … sami sobie gotowaliśmy. Wynikało to oczywiście z pandemicznej sytuacji i cieńszego portfela, ale dla wielu z nas samodzielne przygotowywanie posiłków okazało się bardzo kreatywne. Niektórzy odkryli w sobie nawet nową pasję. Co więc królowało na polskich stołach tego lata? To co zawsze!
Jej wysokość pizza
Niech się przyzna, kto nie lubi jednej z najsłynniejszych potraw świata - pizzy. U osób do 20 roku życia jest ona nieodmiennie na pierwszym miejscu. Ale lubią ją chyba wszyscy. Kawałek pizzy chwyta się po prostu w rękę zwiedzając miasto, czy wylegując na plaży. Włosi twierdzą, że nie da się jej zrobić bez specjalnego pieca, ale Polak potrafi. Podstawą pizzy jest odpowiednia mąka. Wtedy na pewno się uda.
- Jeśli więc na rodzinnych wakacjach nad jeziorem, mama na pytanie: „Co na obiad?” słyszy zgodny chór: „Pizza”, powinna podjąć wyzwanie, bo zrobienie jej wcale nie jest takie trudne - uważa Sylwia Majewicz, prezes Podlaskich Zakładów Zbożowych. - Wszystko zależy od mąki, więc wybierzmy specjalną mąkę pszenną na pizzę z białostockich PZZ.
Pizza bywa też fajną, wakacyjną zabawą, ponieważ każdy może sobie na niej położyć to co lubi, w dowolnej konfiguracji i proporcjach. Jej wyrób nie trwa długo, jest sycąca i co najważniejsze, ciasto można trzymać w lodówce przez 48 godzin, czyli dylemat kolejnego dnia pt.: „Co na obiad?” - odpada.
Makaron w tysiącach wersji
Lato to czas owoców i warzyw, teraz pod koniec sierpnia także grzybów. Ten rok zapowiada się bardzo grzybowo. Zaczęły się już zbiory kurek, nazywanych złotem Podlasia. Grzyby i dojrzałe warzywa to doskonały dodatek do kolejnego letniego dania, które także królowało na naszych wakacyjnych stołach. Również wywodzi się z Włoch, ale ma tysiące regionalnych odmian. Spaghetti robi się w mig, tak samo szybko znika ze stołów.
Większość z nas korzysta z gotowego makaronu, bo jest to mniej czasochłonne, ale w wakacje właśnie powinniśmy mieć czas! Także na pieczołowite przygotowywanie posiłków, np.: na wspólne robienie makaronu. Produkty do jego wyrobu znajdziemy w każdym sklepie. Na spaghetti bardziej nada się klasyczna mąka poznańska lub białostocka (typ 500). Do tego tylko oliwa, woda, jajka i sól.
- Jeśli ktoś szczególnie dba o dietę, może zrobić makaron z mąki razowej - doradza Sylwia Majewicz z PZZ, białostockich zakładów produkujących bardzo wiele rodzajów mąki. - Makaron pełnoziarnisty zawiera więcej błonnika, pożądany kwas foliowy, witaminy z grupy B i dużo mikroelementów. Jednak jego smak jest inny. Kiedy makaronowe wstążki już się wysuszą w słońcu, ugotujmy je w lekko osolonej wodzie. A potem dajmy dużo tego, co nam letnie lasy i ogrody oferują - świeżych warzyw i owoców.
Nie tylko lody
Musi być też coś na deser! Latem wygrywają lody, sorbety albo inne mrożone przysmaki. Ale trudno je zrobić samodzielnie i bez odpowiedniego sprzętu. Oczywiście łaknienie na słodkie mogą zaspokoić maliny czy jagody prosto z krzaczka. Ale jeśli mama chce się wykazać, to upiecze pyszne domowe ciasto z owocami (przepis na najprostsze, które się zawsze udaje: https://www.mojewypieki.com/przepis/najlatwiejsze-ciasto-w-swiecie ). Tutaj sprawdzi się mąka tortowa (typ 400 lub 450).
A jeśli mama już „się narobiła” w kuchni, to może postawić na coś prostszego i mniej fatygującego, na dodatek lekkiego i dobrego na gorące dni, na przykład kisiel czy galaretkę. Na wakacyjnym stole wrażenie zrobią też puddingi z letnich owoców. Wystarczy zagotować pokrojone owoce (truskawki, maliny, wiśnie, morele) z cukrem, dodając śmietankę oraz niewielką ilość mieszanki mąki ziemniaczanej i pszennej. Pudding włożony w ładne pucharki i udekorowany świeżymi owocami i wygląda i smakuje.
Oczywiście wszystkimi tymi przysmakami można delektować się cały rok i przygotowywać je w zaciszu własnej kuchni, oczekując na smaki kolejnego lata.