Obecna sytuacja na rynku nie zniechęca przedsiębiorców do inwestowania w kawiarnie. Sieć the White Bear Coffee szykuje się właśnie do otwarcia kolejnych czterech lokali: w Warszawie, Krakowie, Lublinie i Łomży. “Wygrywamy wysokiej jakości produktem, dopracowanym konceptem i nowoczesnymi rozwiązaniami. Kryzys? Mimo wzrostu cen kawy i nośników energii, nasze kawiarnie są pełne gości. Nie tylko mamy nadzieję, ale też intensywnie pracujemy nad tym, aby to się nie zmieniło” – mówi Urszula Olechno, CEO sieci.
Franczyza the White Bear Coffee to obecnie 8 punktów, ale już wiadomo, że liczba ta wkrótce ulegnie zmianie. Nowe kawiarnie powstaną bowiem w Warszawie, Krakowie oraz Łomży. Dodatkowo sieć zyskała pierwszego multifranczyzobiorcę, który oprócz lokalu w Giżycku, prowadzić będzie drugiego Miśka w Lublinie.
Wynik ten cieszy tym bardziej, że sama sieć powstała na krótko przed pandemią, rozwijała się w jej trakcie, a teraz, mimo zbliżającego się kryzysu, nie zwalnia tempa.
– Nasz koncept jest dopracowany w każdym detalu, przyciąga nowoczesnymi wnętrzami, przyjemnym klimatem, ale przede wszystkim – najwyższej jakości kawą wypalaną w rzemieślniczej palarni. Obecnie skupiamy się na tym, aby podnieść jakość obsługi i dać franczyzobiorcom narzędzia do pracy z własnym zespołem. Wychodzimy bowiem z założenia, że kawiarnia to nie tylko kawa, ale także serwis, uśmiech baristów, ich rozwój, profesjonalne podejście do gościa. Chcemy w tej kwestii wyznaczać zupełnie nowe standardy na rynku i w pewien sposób zniwelować skutki wzrostu cen – przekonuje Urszula Olechno.
Dlaczego kawa drożeje?
Ceny kawy systematycznie idą w górę od blisko dwóch lat. Już w 2021 roku ceny ziaren najpopularniejszych odmian wzrosły nawet o 80%. Z jednej strony był to skutek pandemii i problemów globalnych łańcuchów dostaw. Ich przerwanie oraz znaczące zwiększenie się kosztów transportu doprowadziły do podwyżek.
Z drugiej strony doszły zmiany klimatyczne i związane z nimi ekstremalne zjawiska pogodowe. Mowa tu przede wszystkim o suszy w Brazylii, po której nastąpiły niespodziewane przymrozki.
Rok 2022 przyniósł tylko pogorszenie całej sytuacji. Podobnie jak w innych branżach, termin inflacja jest tu odmieniany przez wszystkie przypadki. Wzrost cen paliw, a co za tym idzie, samego transportu, wzrost cen gazu i energii elektrycznej, a także kosztów pracy – wojna w Ukrainie odciska zatem piętno na wielu rynkach.
Efekt? Arabika jest obecnie najdroższa od 10 lat. A popyt na nią, szczególnie w Europie, jest przecież ogromny i nic nie wskazuje na to, żeby miał spaść. Szacuje się, że 25% globalnej produkcji kawy wypijane jest właśnie na starym kontynencie.
– Przez długi czas koszty wzrostów ceny kawy braliśmy na siebie. Obecnie branża, jeśli tak jak my nie chce rezygnować z jakości, nie ma wyboru i musi włączyć w to klientów końcowych. Niestety nie mamy na to wpływu. Nasze doświadczenia pokazują jednak, że Polacy nie chcą rezygnować z picia kawy na mieście, ten trend rośnie i z pewnością nie wyhamuje. Naszą rolą jest teraz sprawienie, aby wybrali naszą sieć – mówi Marcin Zalewski, współwłaściciel the White Bear Coffee.
Oferta kawiarni to także słodkości
Rozwój, szkolenia i nowe technologie
Sposobów na budowanie przewagi konkurencyjnej the White Bear Coffee ma kilka. Pierwszy z nich to skuteczny marketing w internecie, który tworzy wokół każdej kawiarni silną społeczność. Dodatkowo sieć od początku istnienia rozwija własną aplikację mobilną – obecnie 27% transakcji dokonywanych jest przy jej udziale.
Franczyzodawca stawia ponadto na profesjonalne szkolenia pracowników. Obejmują one wszystkie zespoły kawiarni i skupiają się nie tylko na przekazywaniu wiedzy baristycznej, ale także na obsłudze gości i kształtowaniu kompetencji miękkich.
– W ramach naszej sieci działa szkoleniowiec, który pomaga wdrażać wszelkie procedury. Dodatkowo zajmuje się motywacją pracowników, podnoszeniem ich świadomości dotyczącej przypisanych zadań, wskazywaniem ścieżek rozwoju i awansu. Zależy nam na budowaniu silnych, zintegrowanych teamów, które będą czerpać satysfakcję z pracy i tworzyć najwyższe standardy. Wierzymy, że to siłą rzeczy przełoży się na zadowolenie naszych gości. Zwiększy także naszą przewagę konkurencyjną i sprawi, że zyskamy kolejnych partnerów biznesowych, którzy będą chcieli skorzystać z tego know how – podsumowuje Urszula Olechno.