Point, czyli lokal działający wyłącznie na rynku delivery, jest dla franczyzobiorców KOKU Sushi wsparciem sprzedaży w restauracji z salą konsumpcyjną. To sposób na szybki rozwój biznesu i działanie w szerszym obszarze miasta, bez dużych inwestycji w kolejny punkt z obsługą.
Koncept KOKU Sushi Point powstał w 2020 r. jako odpowiedź na pandemię i ograniczenia w działalności restauracji. Były to lokale bez sali i obsługi, realizujące zamówienia wyłącznie na wynos i w dostawie. Pozwalały przy niższych nakładach finansowych – w porównaniu do standardowego sushi baru – wejść do biznesu gastronomicznego i z powodzeniem rozwijać sprzedaż. Ponadto stanowiły wsparcie dla istniejących punktów, które ze względu na rekordowe obroty w czasie kwarantanny, potrzebowały więcej przestrzeni roboczej i zwiększenia mocy przerobowych.
Dziś, kiedy sytuacja się ustabilizowała, a branży nie ograniczają żadne restrykcje, KOKU Sushi point jest szansą na szybki rozwój w ramach sieci i stanie się multifranczyzobiorcą.
– Mimo że delivery nadal rośnie, a zamówienia online stanowią ok. 25% wszystkich zamówień, to Polacy z ogromną przyjemnością powrócili do wizyt w restauracji. Ruch na sali, pomimo trudnej sytuacji gospodarczej i inflacji, nie zmalał, w związku z czym lokal standard i premium są dziś najbardziej przyszłościową i opłacalną inwestycją – tłumaczy Piotr Olechno, współwłaściciel sieci KOKU Sushi.
Z doświadczeń franczyzobiorców KOKU Sushi wynika, że połączenie restauracji z pointem przynosi najlepsze rezultaty, szczególnie w większych miastach, kiedy trzeba zagospodarować kolejne duże dzielnice czy obszary, gdzie dowóz przestaje być opłacalny.
– Przy takim układzie mieszkańcy mają szansę poznać markę na żywo, poczuć jej atmosferę i spędzić czas w restauracji. A gdy chcą zamówić sushi do domu, pałeczkę przejmuje lokal wynosowy, który sprawnie przygotowuje zamówione potrawy i dostarcza je pod wskazany adres – przekonuje właściciel KOKU Sushi. – Z perspektywy właściciela taki układ to także same korzyści. Nie inwestuje w kolejną salę, a wymagania co do samej lokalizacji nie są tak duże jak przy zwykłej restauracji. Pointy to więc okazja do szybkiego skalowania biznesu.
A co z potencjalnymi franczyzobiorcami, którzy chcą przyłączyć się do sieci przez wybór modelu point? KOKU Sushi przewiduje taką opcję, jednak pod pewnymi warunkami.
– Do każdego partnera podchodzimy indywidualnie, dlatego jeśli po dokładnej analizie rynku i potencjału lokalizacji wspólnie uznamy, że biznes ma szanse powodzenia, damy mu zielone światło. Wiele zależy tu od podejścia samego franczyzobiorcy i jego zaangażowania. Jeśli będzie pracował w poincie ramię w ramię z pracownikami, uzyskanie satysfakcjonującego poziomu obrotów jest jak najbardziej możliwe – podsumowuje Piotr Olechno.
Obecnie, aby otworzyć KOKU Sushi point należy zainwestować ok. 40 tys. zł plus koszty remontu. Minimalne wymagania co do powierzchni lokalu wynoszą 40 m kw. Optymalne lokalizacje to dzielnice biznesowe, osiedla, centra miast, charakteryzujące się dobrym podjazdem autem.
KOKU Sushi liczy dziś 48 punktów w całej Polsce, co czyni markę największą siecią sushi barów w kraju.