Wyrzuty sumienia po weekendowym, tłustym grillu czy zbliżający się sezon plażowy – oto, powody, dla których tuż przed latem zaczynamy myśleć o zdrowym odżywianiu. Dlaczego jednak nie potrafimy dbać o siebie przez cały rok?
– Popularność diet pudełkowych w styczniu ma swoje uzasadnienie – większość z nas folguje sobie w trakcie grudniowych świąt, a nowy rok jest doskonałym czasem na „zaczynanie wszystkiego od nowa” – mówi Łukasz Sot z Cateromarket.pl, serwisu do zamawiania cateringów dietetycznych online. – Podobnie w maju i czerwcu. Przedłużone weekendy oraz długie dni sprzyjają organizowaniu imprez na świeżym powietrzu, podczas których jemy tłusto i niezdrowo. Po pierwszych grillach orientujemy się, że przybyło nam kilka nadprogramowych kilogramów. Zdajemy sobie także sprawę, że to ostatni dzwonek na zmiany przed wakacjami.
- Stosujmy zdrowsze zamienniki ulubionych produktów, np. białe pieczywo zamieńmy na razowe, słodkie płatki śniadaniowe – na naturalne, pełnoziarniste musli bez cukru; słodzone jogurty owocowe na te naturalne, a sól na różnorodne zioła i przyprawy.
- Odstawmy słodkie napoje i wybierajmy wodę lub zieloną herbatę.
- Codziennie dbajmy, aby mieć przy sobie zdrową przekąskę, po którą sięgniemy w przypadku głodu, zamiast rzucić się na cokolwiek, co wpadnie nam w ręce. Możemy zabrać ze sobą jabłko, banana lub batonik musli bez dodatku cukru.
- Starajmy się do każdego posiłku dodawać choć jedno warzywo lub owoc – zwłaszcza, gdy spożywamy ich mało.
- Na rodzinne wypady zaplanujmy aktywny wypoczynek oraz przygotowujmy kanapki, sałatki lub owoce – pomoże to nam uniknąć wizyt w sieciach fast food.
- Podczas spotkań przy grillu zamiast tłustych kiełbas i mięs, wrzucajmy na ruszt przede wszystkim warzywa – cukinię, pieczarki, szparagi, cebulę czy paprykę. Aby podkręcić ich smak wystarczy chwilę wcześniej zamarynować je w oliwie i ulubionych przyprawach.