Tegoroczny sezon w Wytwórni Lodów Polskich “u Lodziarzy” z pewnością można zaliczyć do udanych. Gorący lipiec wynagrodził stosunkowo chłodną wiosnę, a gorsza pogoda w sierpniu nie zatrzymała turystów w domach. Pandemia także nie wywarła negatywnego wpływu na działalność lodziarni oraz rozwój sieci. Wręcz przeciwnie – zainteresowanie franczyzą wzrosło.
– Złagodzenie epidemicznych obostrzeń zachęciło przedsiębiorców do wchodzenia w nowe inwestycje. Zbiegło się to w czasie z debiutem naszego świeżego modelu franczyzowego – mobilnej lodziarni z ogródkiem. Jeszcze wiosną zaoferowaliśmy start sprzedaży w dwa tygodnie. Latem natomiast w pełni wyposażone lodziarnie dostarczaliśmy naszym partnerom w zaledwie dwa dni. Ta szybka i kompleksowa propozycja spotkała się z dużym odzewem ze strony osób, które poszukiwały pomysłu na sprawdzony, sezonowy biznes – mówi Radosław Charubin, współwłaściciel sieci.