Hot dogi przeżywają swój prawdziwy renesans. Czasy, kiedy kojarzyły się wyłącznie z niezdrowym fast foodem, już dawno za nami. Dzisiaj hot dogi powstają z wysokiej jakości kiełbasek, rzemieślniczego pieczywa, sezonowych warzyw i sosów. Bo takie były właśnie początki tej potrawy, która ze starego kontynentu przybyła do USA, by ponownie wrócić do Europy. Już jako kultowe, street foodowe danie.
– W naszym kraju hot dogi upowszechniły się w latach 90. XX wieku wraz z fascynacją kulturą Ameryki. Razem z hamburgerem, zapiekanką i frytkami stanowiły podstawowe menu każdej szanującej się budki ze street foodem – mówi Katarzyna Czapnik z Crazy Dog, polskiej marki, która specjalizuje się właśnie w hot dogach. – Później ich blask nieco przygasł, głównie ze względu na fast foodową łatkę, jaką otrzymały. Dziś na szczęście potrawa ta wraca w swoim najlepszym wydaniu. Wszystko za sprawą rosnącej świadomości społeczeństwa dotyczącej żywienia. Należy jednak pamiętać, że nadal hot dog hot dogowi nie równy i należy mocno przyglądać się temu, co zamawiamy.