Choć przyszedł na świat odrobinę za wcześnie, bo w 37 tygodniu ciąży, to jest już w domu, otoczony bezgraniczną miłością swoich rodziców. Marcel jest pierwszym dzieckiem urodzonym w Olsztynie dzięki procedurze in vitro, wykonanej w Centrum Ginekologii, Endokrynologii i Medycyny Rozrodu „Artemida”.
Chłopczyk urodził się 5 kwietnia w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Malarkiewicz w Olsztynie. Waży 2900 kg, mierzy 53 cm.
- Jesteśmy najszczęśliwszymi rodzicami na świecie. Dzięki metodzie zapłodnienia pozaustrojowego otrzymaliśmy od losu cenny dar, własne dziecko – mówi wzruszona pani Kasia, mama chłopca.
Małżeństwo pochodzące z Mławy starało się o dziecko, wykorzystując wszystkie inne metody leczenia bezpłodności. In vitro okazało się ich ostatnią deską ratunku. Po kilku standardowych dniach spędzonych w szpitalu Marcel i jego rodzice są już w domu. Chłopiec jest całkowicie zdrowy, prawidłowo przybiera na wadze i ... śpi niemal przez cały czas.
- Trochę się przestraszyłam, bo za wcześnie odeszły mi wody, ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Miałam wykonane cesarskie cięcie i chwilę później usłyszałam pierwszy, cudowny płacz...Nasz syn jest bardzo spokojny. Karmię go piersią. Dzięki lekarzom i innym pracownikom Artemidy mogę przeżywać najszczęśliwsze chwile w moim życiu i bardzo im za to dziękuję – mówi pani Kasia.
Rodzice Marcela to para, która jako pierwsza poddała się procedurze IVF przeprowadzonej całkowicie w Centrum Artemida w Olsztynie sierpniu 2017 roku.
- Czekamy na kolejne narodziny. Prawdopodobnie rozwiązanie nastąpi w ciągu dwóch tygodni. Wówczas powitamy na świecie kolejne dziecko, które zostało poczęte w tym samym czasie co Marcel. Jednak jemu bardziej spieszyło się na świat. Gratuluję rodzicom wytrwałości i cieszę się razem z nimi – mówi dr n. med. Jan Domitrz, specjalista położnictwa i ginekologii, właściciel Centrum Ginekologii, Endokrynologii i Medycyny Rozrodu „Artemida”.
W naszym kraju pierwszego udanego zabiegu in vitro dokonał zespół pod kierownictwem prof. Mariana Szamatowicza w Klinice Ginekologii Akademii Medycznej w Białymstoku. Pierwsze polskie dziecko „z probówki” przyszło na świat w listopadzie 1987 roku. To Magdalena Kołodziej, która przez lata pozostawała anonimowa. Objawiła się niespodziewanie podczas konferencji naukowej z okazji 25-lecia in vitro w Polsce w 2012 roku. Agnieszka Ziółkowska jest z kolei najstarszą Polką urodzoną dzięki metodzie zapłodnienia pozaustrojowego. Urodziła się również w 1987 roku, tylko w maju.
Według szacunkowych danych, rocznie dzięki in vitro rodzi się w Polsce 5 tysięcy dzieci.
- Jesteśmy najszczęśliwszymi rodzicami na świecie. Dzięki metodzie zapłodnienia pozaustrojowego otrzymaliśmy od losu cenny dar, własne dziecko – mówi wzruszona pani Kasia, mama chłopca.
Małżeństwo pochodzące z Mławy starało się o dziecko, wykorzystując wszystkie inne metody leczenia bezpłodności. In vitro okazało się ich ostatnią deską ratunku. Po kilku standardowych dniach spędzonych w szpitalu Marcel i jego rodzice są już w domu. Chłopiec jest całkowicie zdrowy, prawidłowo przybiera na wadze i ... śpi niemal przez cały czas.
- Trochę się przestraszyłam, bo za wcześnie odeszły mi wody, ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Miałam wykonane cesarskie cięcie i chwilę później usłyszałam pierwszy, cudowny płacz...Nasz syn jest bardzo spokojny. Karmię go piersią. Dzięki lekarzom i innym pracownikom Artemidy mogę przeżywać najszczęśliwsze chwile w moim życiu i bardzo im za to dziękuję – mówi pani Kasia.
Rodzice Marcela to para, która jako pierwsza poddała się procedurze IVF przeprowadzonej całkowicie w Centrum Artemida w Olsztynie sierpniu 2017 roku.
- Czekamy na kolejne narodziny. Prawdopodobnie rozwiązanie nastąpi w ciągu dwóch tygodni. Wówczas powitamy na świecie kolejne dziecko, które zostało poczęte w tym samym czasie co Marcel. Jednak jemu bardziej spieszyło się na świat. Gratuluję rodzicom wytrwałości i cieszę się razem z nimi – mówi dr n. med. Jan Domitrz, specjalista położnictwa i ginekologii, właściciel Centrum Ginekologii, Endokrynologii i Medycyny Rozrodu „Artemida”.
W naszym kraju pierwszego udanego zabiegu in vitro dokonał zespół pod kierownictwem prof. Mariana Szamatowicza w Klinice Ginekologii Akademii Medycznej w Białymstoku. Pierwsze polskie dziecko „z probówki” przyszło na świat w listopadzie 1987 roku. To Magdalena Kołodziej, która przez lata pozostawała anonimowa. Objawiła się niespodziewanie podczas konferencji naukowej z okazji 25-lecia in vitro w Polsce w 2012 roku. Agnieszka Ziółkowska jest z kolei najstarszą Polką urodzoną dzięki metodzie zapłodnienia pozaustrojowego. Urodziła się również w 1987 roku, tylko w maju.
Według szacunkowych danych, rocznie dzięki in vitro rodzi się w Polsce 5 tysięcy dzieci.