Jeżeli pojawia się informacja o niebezpiecznym ładunku, niewybuchu czy tajemniczym pakunku w obiektach, w których przebywają ludzie, to odpowiednie służby podejmują natychmiastową decyzję o ewakuacji. Nie ma możliwości sprawdzenia, na ile realne jest zagrożenie wybuchem bez narażenia życia eksperta w dziedzinie pirotechniki. Już niebawem może się to zmienić, za sprawą nowatorskiego urządzenia do nieinwazyjnego wykrywania zagrożeń chemicznych opracowanego przez naukowców z Uniwersytetu Jagiellońskiego, z którym białostocki STEKOP planuje współpracę.

