Wzrost płacy minimalnej w 2023 roku to znaczne obciążenie dla przedsiębiorców i pracodawców. Wliczając składki ZUS, docelowo będzie to na jednego pracownika o prawie jedną czwartą więcej niż obecnie.
Minimalne wynagrodzenie w 2023 r. dla pracowników etatowych i stawka godzinowa dla osób na umowach cywilnoprawnych wzrosną w nadchodzącym roku aż dwukrotnie – po raz pierwszy w styczniu, a po raz drugi – w lipcu.
W przyszłym roku najniższa krajowa wyniesie kolejno 3490 zł brutto (w styczniu) oraz 3600 zł brutto (w lipcu). Zmiana minimalnego wynagrodzenia dwukrotnie w ciągu roku wynika z prognozowanej inflacji wyższej niż 5% i jest to decyzja uregulowana prawnie.
Trzeba przy tym pamiętać, że inflacja w połączeniu z rosnącymi płacami będzie oznaczała… jeszcze wyższą inflację. Pracownicy otrzymają wyższe wynagrodzenie, jednak jeszcze większe koszty poniosą przedsiębiorcy, a to może z kolei przełożyć się na rosnące ceny oferowanych produktów i usług – prognozuje portal forsal.pl
Gdzie szukać oszczędności?
– Choć może zabrzmi to przewrotnie, ale na bezpieczeństwie w dzisiejszych czasach można zaoszczędzić i to sporo. Koszt utrzymania pracownika na kilku zmianach to dla pracodawcy nie tylko wzrost jego minimalnej pensji, ale też koszt ubezpieczenia, ZUS-u i wszelkich świadczeń socjalnych. Wobec drastycznych wzrostów cen praktycznie wszystkiego warto zastanowić się i przeanalizować, ile kosztuje ochrona osób i mienia – mówi Artur Klemnesowicz, przedstawiciel STEKOP S.A. – Proponujemy zastanowić się nad automatyzacją pracy i wprowadzaniem elektronicznych systemów ochrony. W ten trend wpisują się rozwiązania dotyczące monitoringu wizyjnego. W porównaniu ze stacjonarną ochroną fizyczną wybór usług monitoringu wizyjnego w dłuższym czasie spowoduje realne obniżenie kosztów ochrony.
Najlepszym rozwiązaniem jest monitoring wizyjny. Dotychczas przyzwyczailiśmy się do działania tradycyjnego systemu alarmowego, gdzie za każdym razem ktoś na miejscu musi zweryfikować alarm. Stosowaliśmy także systemy kamer, gdzie przy monitorach musieliśmy posadzić pracownika, który musiał przez cały czas obserwować obraz.
Obecnie nowoczesne systemy monitoringu jednocześnie pełnią rolę systemu alarmowego, który wykryje niepożądane osoby i pojazdy, a dodatkowo umożliwia weryfikację alarmu przez centrum monitorowania bez konieczności wysyłania za każdym razem pracownika do weryfikacji alarmu.
Zainwestuj w profesjonalizm
Monitoring wizyjny to gwarancja najwyższego poziomu bezpieczeństwa w budynkach, a także obniżenie kosztów utrzymania zatrudnienia pracowników na etatach. W tym przypadku do obsługi urządzeń monitorujących potrzebna jest jedna osoba na zmianie, która jednocześnie obserwuje, co się dzieje w kilku obiektach. W razie zagrożenia wzywany jest patrol interwencyjny.
– Nie ma więc konieczności zatrudniania ochroniarzy w każdym obiekcie, na kilku zmianach. Monitoring wizyjny z powodzeniem ich zastąpi – mówi Artur Klemensowicz. – Trzeba pamiętać o tym, że nie zawsze pracę człowieka może zastąpić urządzenie. Jednak nowoczesne technologie w połączeniu z czynnikiem ludzkim to najskuteczniejsze rozwiązanie. Co więcej taki duet jest gwarancją znacznego obniżenia kosztów ochrony.
Więcej szczegółowych informacji na temat różnych rozwiązań monitoringu wizyjnego można znaleźć na stronie https://stekopsa.pl/