Nowoczesne technologie rewolucyjnie zmieniają metody ochrony osób i mienia na całym świecie. Sztuczna inteligencja będzie wykorzystana m.in. przy zabezpieczeniu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku. Dzięki wprowadzeniu zaawansowanych algorytmów do systemów monitoringu, będą one w stanie wykrywać potencjalne zagrożenia, czy porzucone przedmioty. To tylko jedno z wielu zastosowań analityki obrazu, która zapewnia nieosiągalną dotąd jakość obserwacji.
Eksperci z branży bezpieczeństwa twierdzą, że zautomatyzowana analiza obrazu to znacznie skuteczniejsze i bardziej opłacalne rozwiązanie niż tradycyjny system monitoringu.
– Dzięki algorytmom weryfikującym zdarzenia rejestrowane przez kamery, nie musimy już polegać tylko i wyłącznie na operatorach, którzy są podatni na zmęczenie i spadek koncentracji. Korzystając z analizy obrazu, minimalizujemy ryzyko przeoczenia potencjalnego zagrożenia. System analizuje obrazy z kamer w czasie rzeczywistym i może automatycznie wygenerować alarm, jeśli np. wykryje obecność osób lub pojazdów w określonej strefie. To niezwykle cenne narzędzie – mówi Krzysztof Kołejda, reprezentant firmy Stekop, specjalizującej się w świadczeniu profesjonalnych usług ochrony.
Zastosowanie analityki obrazu sprawia, że operator monitoringu nie musi być skoncentrowany na ciągłej obserwacji sygnałów z kamer, ponieważ oprogramowanie samo bada obrazy i alarmuje o wszystkich potencjalnych zagrożeniach. Ryzyko wywołania fałszywego alarmu jest zdecydowanie mniejsze, a katalog wykrywanych zdarzeń jest dopasowany do zakresu ochrony.
– System może alarmować o takich sytuacjach jak wtargnięcie do obiektu, , czy też pojawienie się dymu lub ognia. Oprócz tego znacznie łatwiej jest wyszukać zarejestrowane, niepokojące zdarzenie i nie wymaga to długotrwałych obserwacji nagrań video – wskazuje Krzysztof Kołejda.
Automatyczna weryfikacja obrazu może być wykonywana za pomocą nowoczesnych kamer z analityką, jak również zwykłych kamer, które są podłączone do specjalnego oprogramowania analizującego obraz. Wykorzystanie tej technologii w systemach opartych na zdalnym dozorze znacznie zmniejsza koszty prowadzenia monitoringu. Jest to związane przede wszystkim z brakiem konieczności zatrudniania w obiekcie ochrony fizycznej. Grupy interwencyjne przyjeżdżają do chronionych miejsc tylko w przypadku zweryfikowanych alarmów. Co więcej, operatorzy mogą prowadzić obserwacje wielu różnych obiektów jednocześnie, a to również wpływa na obniżenie cen usług monitoringu.
Cyfrowa odpowiedź na wyzwania czasów
Wykorzystywanie sztucznej inteligencji, w tym analityki obrazu, w branży bezpieczeństwa nie powinno budzić kontrowersji, o ile będzie stosowana w sposób etyczny i nie naruszający prywatności ludzi.
– W naszej firmie analityka obrazu zawsze pozostanie narzędziem, które będzie ułatwiać podejmowanie jak najlepszych decyzji w zakresie ochrony osób i mienia. Zdajemy sobie jednak sprawę z zagrożeń związanych z inwigilacją i wykorzystywaniem tej technologii w złych intencjach. Stąd konieczność wprowadzenia przepisów regulujących stosowanie sztucznej inteligencji w biznesie i nie tylko – podkreśla Krzysztof Kołejda.
Tymczasem przedstawiciele firm ochroniarskich oceniają, że szybki rozwój technologiczny w ich branży utrzyma się w kolejnych latach. Według badań opublikowanych w ostatnim raporcie Polskiego Związku Pracodawców Ochrona „Branża bezpieczeństwa w Polsce – Szanse, zagrożenia, kierunki rozwoju”, zdecydowana większość przedsiębiorców spodziewa się ograniczenia roli ochrony fizycznej i zwiększenia nakładów na rozwiązania techniczne. Członek zarządu PZPO Jarosław Kot ocenił, że ten kierunek wydaje się nieuchronny ze względu na rosnące koszty pracy.
– Dzięki algorytmom weryfikującym zdarzenia rejestrowane przez kamery, nie musimy już polegać tylko i wyłącznie na operatorach, którzy są podatni na zmęczenie i spadek koncentracji. Korzystając z analizy obrazu, minimalizujemy ryzyko przeoczenia potencjalnego zagrożenia. System analizuje obrazy z kamer w czasie rzeczywistym i może automatycznie wygenerować alarm, jeśli np. wykryje obecność osób lub pojazdów w określonej strefie. To niezwykle cenne narzędzie – mówi Krzysztof Kołejda, reprezentant firmy Stekop, specjalizującej się w świadczeniu profesjonalnych usług ochrony.
Zastosowanie analityki obrazu sprawia, że operator monitoringu nie musi być skoncentrowany na ciągłej obserwacji sygnałów z kamer, ponieważ oprogramowanie samo bada obrazy i alarmuje o wszystkich potencjalnych zagrożeniach. Ryzyko wywołania fałszywego alarmu jest zdecydowanie mniejsze, a katalog wykrywanych zdarzeń jest dopasowany do zakresu ochrony.
– System może alarmować o takich sytuacjach jak wtargnięcie do obiektu, , czy też pojawienie się dymu lub ognia. Oprócz tego znacznie łatwiej jest wyszukać zarejestrowane, niepokojące zdarzenie i nie wymaga to długotrwałych obserwacji nagrań video – wskazuje Krzysztof Kołejda.
Automatyczna weryfikacja obrazu może być wykonywana za pomocą nowoczesnych kamer z analityką, jak również zwykłych kamer, które są podłączone do specjalnego oprogramowania analizującego obraz. Wykorzystanie tej technologii w systemach opartych na zdalnym dozorze znacznie zmniejsza koszty prowadzenia monitoringu. Jest to związane przede wszystkim z brakiem konieczności zatrudniania w obiekcie ochrony fizycznej. Grupy interwencyjne przyjeżdżają do chronionych miejsc tylko w przypadku zweryfikowanych alarmów. Co więcej, operatorzy mogą prowadzić obserwacje wielu różnych obiektów jednocześnie, a to również wpływa na obniżenie cen usług monitoringu.
Cyfrowa odpowiedź na wyzwania czasów
Wykorzystywanie sztucznej inteligencji, w tym analityki obrazu, w branży bezpieczeństwa nie powinno budzić kontrowersji, o ile będzie stosowana w sposób etyczny i nie naruszający prywatności ludzi.
– W naszej firmie analityka obrazu zawsze pozostanie narzędziem, które będzie ułatwiać podejmowanie jak najlepszych decyzji w zakresie ochrony osób i mienia. Zdajemy sobie jednak sprawę z zagrożeń związanych z inwigilacją i wykorzystywaniem tej technologii w złych intencjach. Stąd konieczność wprowadzenia przepisów regulujących stosowanie sztucznej inteligencji w biznesie i nie tylko – podkreśla Krzysztof Kołejda.
Tymczasem przedstawiciele firm ochroniarskich oceniają, że szybki rozwój technologiczny w ich branży utrzyma się w kolejnych latach. Według badań opublikowanych w ostatnim raporcie Polskiego Związku Pracodawców Ochrona „Branża bezpieczeństwa w Polsce – Szanse, zagrożenia, kierunki rozwoju”, zdecydowana większość przedsiębiorców spodziewa się ograniczenia roli ochrony fizycznej i zwiększenia nakładów na rozwiązania techniczne. Członek zarządu PZPO Jarosław Kot ocenił, że ten kierunek wydaje się nieuchronny ze względu na rosnące koszty pracy.