10 nowych restauracji – z takim wynikiem największa sieć sushi barów w Polsce zakończyła niełatwy dla branży 2022 rok. Franczyza zanotowała też 12% wzrost obrotów. “Wypracowaliśmy szereg rozwiązań, dzięki którym pomimo kryzysu, właściciele lokali generują zadowalające zyski, a goście nie muszą mierzyć się z radykalnymi podwyżkami cen ulubionych dań. Ciągle też zgłaszają się do nas kolejni przedsiębiorcy, którzy szukają sprawdzonego pomysłu na inwestycję” – mówi Urszula Olechno, CEO KOKU Sushi.
Drugi lokal w Warszawie, czwarta restauracja w Białymstoku, Kraków, Chojna, Pruszków, Wysogotowo, Jelenia Góra, Suwałki, Żary i Lubań – to właśnie w tych miastach pojawiły się nowe punkty KOKU Sushi. Są to zarówno restauracje z miejscami dla gości, jak i lokale w formacie POINT – nastawionym na rynek delivery.
– Te otwarcia bardzo nas cieszą, tym bardziej że cała gastronomia ma za sobą naprawdę trudny rok. Inflacja odciska piętno na wszystkich obszarach działalności restauracji. Dlatego już latem rozpoczęliśmy procesy optymalizacji, które objęły food costy, menu, umowy z dostawcami oraz kwestie pracownicze. Dzięki nim nie podnieśliśmy tak znacząco cen dla klientów końcowych, a właściciele zyskali rozwiązania, które w pewien sposób niwelują wpływ niezależnych od nas czynników gospodarczo-ekonomicznych – przekonuje Urszula Olechno i zwraca uwagę, że w ostatnich miesiącach sieć mocno rozwinęła się także dzięki multifranczyzie. – Kilku z naszych dotychczasowych partnerów postanowiło otworzyć kolejne lokale, co pokazuje, w ramach naszego modelu biznesowego, praktycznie każdy zaangażowany przedsiębiorca ma szansę na szybki wzrost.
Sposób KOKU na kryzys? To przede wszystkim nowa, bardziej uniwersalna karta, wzbogacona o dania mięsne i nowe gatunki ryb. Dodatkowo korzystne umowy z kontrahentami, zintensyfikowane działania marketingowe i podnoszenie standardów obsługi.
– Zależało nam na tym, aby maksymalnie ustabilizować kwestię dostaw produktów i kupować je w obrębie sieci po jak najlepszych cenach. Postawiliśmy też na szkolenia pracownicze, odświeżoną komunikację w mediach społecznościowych oraz promocję aplikacji mobilnej. Widzimy, że wszystkie te rozwiązania przynoszą już rezultaty – mówi współwłaścicielka sieci.
KOKU nie marnuje i wspiera sportowców
Rok 2022 upłynął KOKU Sushi nie tylko pod znakiem wewnętrznych zmian, ale także – ekoinicjatyw. Sieć rozpoczęła akcję #KOKUniemarnuje, w ramach której goście mogli zamawiać specjalne boxy sushi skomponowane z propozycji serwowanych podczas lunch bufetu. Dzięki temu udało się uratować kilkaset kilogramów pełnowartościowego jedzenia.
Dodatkowo marka jeszcze mocniej zaangażowała się w działania sponsorskie. Obecnie wspiera żeńską drużynę siatkarek KS BAS Białystok oraz pięściarza Macieja Marchla. KOKU Sushi Suwałki natomiast dołączyło do grona partnerów Ślepsk Malow Suwałki.
Rok nagród
W 2022 roku KOKU Sushi odniosło też sukces w plebiscycie Restaurant Week. Marka wygrała w Białymstoku w kategoriach “Najlepszy debiut”, “Najlepsza restauracja” oraz “Najepszy deser”. Kolejny rok z rzędu może się również pochwalić tytułem Konsumenckiego Lidera Jakości.
Firma rozstrzygnęła także swój wewnętrzny konkurs “Nowe inspiracje” dla kucharzy i kelnerek sieci. Zwycięzcą okazał się Alan Murawski, franczyzobiorca i szef kuchni KOKU Sushi Gdańsk, który opracował recepturę na Uramaki z cytrusowo-pikantnym sandaczem i tykwą w tempurze.
Plany na 2023
Franczyza KOKU Sushi stawia przed sobą ambitne cele na najbliższe miesiące – m.in. planuje otwarcie kolejnych restauracji.
– Prowadzimy kilka zaawansowanych rozmów z osobami zainteresowanymi współpracą, dlatego z optymizmem patrzymy na nadchodzący czas. Dodatkowo staramy się kompleksowo wspierać naszych dotychczasowych franczyzobiorców w radzeniu sobie z nową, trudniejszą rzeczywistością. Mamy nadzieję, że podobnie jak podczas pandemii, uda nam się rosnąć w tempie, które sobie założyliśmy – podsumowuje Urszula Olechno.
Obecnie pod szyldem KOKU Sushi działa 47 punktów w Polsce.