Choroba Alzheimera to jedna z najczęstszych chorób otępiennych. Jej początek jest powolny i często nieuchwytny, ale wraz z czasem trwania schorzenia, objawy narastają i w końcu prowadzą do całkowitej utraty samodzielności. Istnieje realna szansa na to, że białostocki Instytut Badawczy Innowacyjno – Rozwojowy Biotomed we współpracy z laboratorium diagnostycznym Medrex, stanie się pierwszym ośrodkiem w północno-wschodniej Polsce, który będzie wykonywał badania pozwalające na znacznie wcześniejsze wykrycie chorób neurodegeneracyjnych niż dotychczas.
Na rynku medycznym jest zapotrzebowanie na powszechnie dostępne badania przesiewowe w kierunku choroby Alzheimera i innych chorób neurodegeneracyjnych. Trwają prace nad dobrymi i skutecznymi rozwiązaniami, które byłyby łatwo dostępne, i co ważne, wiarygodne, a także łatwe do wykonania.
- Obecnie istnieje możliwość wykonania badania prekursorów białka tau i β-amyloidu, czyli czynników odpowiedzialnych za objawy choroby Alzheimera, ale tylko z pobrania płynu mózgowo-rdzeniowego. Trzeba jednak pamiętać o tym, że jest to stosunkowo trudny i kłopotliwy zabieg. Obecnie trwają poszukiwania innych metod, którymi będzie można posługiwać się w laboratorium, wykonując badania krwi czy moczu – mówi dr n. med. Agnieszka Zakrzeska, członkini Rady Naukowej Instytutu Badawczego Innowacyjno – Rozwojowego BIOTOMED w Białymstoku.
Badanie laboratoryjne – na czym polega?
Do laboratoriów diagnostycznych wkracza bardzo powoli metoda diagnostyczna oparta na metodzie Elisa oraz na tzw. mikromacierzach. Jest to bardzo proste badanie, które polega na pobraniu krwi. Następnie laboratorium przygotowuje jej próbkę zgodnie z wytycznymi producenta do wykonania oznaczeń danego białka.
- Dziś nie są to ani powszechne, ani ogólnodostępne badania. Przymierzamy się do wprowadzenia w laboratorium takiej oferty. Wiadomo, że nie będzie ona tania, ale jeżeli nam się to uda, bylibyśmy pierwszym w regionie laboratorium, które mogłoby wykonywać tego typu diagnostykę – mówi dr Agnieszka Zakrzeska.
Badanie wyszło pozytywne. I co dalej?
Pozytywny wynik oznacza, że stężenie białka badanego przekracza dopuszczalne normy, które są uzależnione od wieku i płci pacjenta.
- Wszyscy się starzejemy, starzeją się nasze mózgi i organizmy, więc u każdego człowieka, nawet takiego, który nie wykazuje klinicznych objawów choroby, pojawiają się te niekorzystne białka w jakimś procencie. Jednak po przekroczeniu norm każdy pacjent będzie kierowany do lekarza specjalisty – mówi dr Agnieszka Zakrzeska.
Czy takie badania wiążą się z jakimś ryzykiem? Samo wykonanie badania stężenia białek odpowiedzialnych za powstawanie choroby nie jest obarczone ryzykiem większym niż zwykłe badanie morfologiczne. Co do wiarygodności badań ekspert z Biotomedu odnosi się w ten sposób:
- Zawsze może zdarzyć się błąd laboratoryjny czy przedlaboratoryjny. Wiarygodność badań które chcemy wprowadzić w laboratorium, szacuje się na 99,9%. Natomiast czas oczekiwania na wynik będzie uzależniony od tego, jakie będzie zainteresowanie i jak dużo takich testów będziemy w stanie kupić. Myślę, że dwa tygodnie to będzie optymalny czas na otrzymanie wiarygodnego wyniku badania.
Kto powinien się przebadać?
Objawy, które mogą oznaczać początek choroby Alzheimera to:
* zaniki pamięci – częste powtarzanie pytań w krótkich odstępach czasu, zapominanie, problemy z przypomnieniem sobie niedawnych wydarzeń,
* trudności w wykonywaniu dobrze znanych czynności,
* trudności w wykonywaniu dobrze znanych czynności,
* słaba lub obniżona zdolność oceny sytuacji – przy robieniu zakupów, zarządzaniu pieniędzmi, błędy w liczeniu i sprawności umysłowej, trudności z ustaleniem bieżącej daty,
* zmiany nastroju i zachowaniu – drażliwość, obojętność, apatia, depresja, brak dbałości o osobistą higienę,
* wycofanie się z życia społecznego i zawodowego.
Badania w kierunku wystąpienia chorób neurodegeneracyjnych bezwzględnie powinny wykonać osoby obciążone genetycznie. Im wcześniej, tym lepiej!